W pracy Mikina, Chodor (2009) [1] przeprowadzono analizę wykształcenia inżynierów absolwentów kierunku budownictwa w ocenie pracodawców polskich. Wnioski, wynikające z badań ankietowanych jednoznacznie pokazały, że absolwenci Uczelni polskich nie są dostatecznie przygotowani do pracy zawodowej,a system edukacji w polskich Politechnikach ma wiele niedostatków punktu widzenia rozwoju gospodarczego regionu i kraju członka Un ii Europejskiej.
Profesor Leszek Pacholski, wybitny matematyki informatyk w wywiadzie dla NHF(2013) [2] przez porównanie do Uniwersytetu w Stanford stwierdza, że wskazane byłoby, aby w radach uczelni zasiadali ludzie biznesu. Zauważa, że polskie uczelnie są zadowolone ze swojego poziomu, bo nie mają minimalnej nawet konkurencji. W niewielkim stopniu rywalizują ze światem, gdyż nic ich do tego nie zmusza. Dlatego jest tak, jak z piłką nożną. Są mistrzami i Polski, ale w porównaniu z uczelniami zachodu wypadają bardzo słabo. Profesor wskazuje na potrzebę możliwości doboru ścieżki kształcenia przez studenta, a także na potrzebę selekcji studentów w zależności od uzdolnień i rozdzielania ich na uczelnie o różnych poziomach kształcenia , wydziały i oddziały (grupy), podobnie jak to odbywa się w USA.
Z obserwacji autora niniejszego artykułu wynika niezbicie, że w okresie ostatnich dziesięciu lat praktycznie wszystkie uczelnie polskie obniżyły poziom wykształcenia absolwentów do poziomu bliskiego danemu wykształceniu szkoły średniej. Dzieje się tak przede wszystkim ze względu na znaczne zwiększenie liczby studentów o średnich i niskich uzdolnieniach i motywacji do studiów i prowadzenia ich kształcenia z jednoczesną selekcją negatywną, to znaczy selekcją poprzez wybór i wspieranie miernych studentów. Wskutek tego obserwuje się naturalne i oczywiste w tych warunkach zjawisko obniżania poziomu grupy do poziomu większości, czyli w kierunku słabszych. Przy jednoczesnym silnym oporze przed tworzeniem grup, wydziałów, czy uczelni elitarnych, znika w tłumie te 10 do max. 20% populacji młodzieży, predestynowanej do roli inżyniera. Wraz z nimi znika szansa regionu i Polski do rozwoju, a w konsekwencji drastycznie maleje nadzieja na osiągnięcie przez Polskę cywilizacyjnego poziomu Europy.
Leszek Chodor, 20 stycznia 2013
Literatura
[1]. Mikina R., Chodor L., (2009) Jakość inżynierów, absolwentów kierunku budownictwa w ocenie pracodawców polskich, Materiały 55 Konferencji KILiW PAN i KN PZITB, Krynica 2009, Kształcenie kadr technicznych dla budownictwa , s. 101-121
[2]. Pacholski L. (2013), Wywiad o stanie polskich Uczelni, Nowe HoryzontyEdukacji NHE, 3/2012-2013, str. 6-14
[3]. Mayer B., Za mało myślimy o emeryturze. Wywiad z Prof. Bogusławem Grabowskim. Dziennik Gazeta Prawna, 18-20 stycznia 2013, nr 13(3403), str. 43